piątek, 27 maja 2011
Nowe drewienka.
Jakiś czas temu wpadł mi nowy pomysł na drewniane korale. Inspiracją były korale koleżanki Ani, którą to właśnie taki naszyjnik uwierał i denerwował. Po jakimś czasie ów naszyjnik stał się obiektem pożądania...
Koral, koral i jeszcze raz koral!
Nowe naszyjniczki koralowe mają ogromne wzięcie. Lato jest tuż, tuż i koral trzeba nosić. Wersje kolorystyczne -wszystkie dozwolone.
Czas na agaty.
Niedawno miałam fazę na agaty. Dużo dziewczyn postanowiło w związku nagłego ocieplenia się, zastosować niezawodny sposób na schłodzenie-zimne agaty na szyję. Efektem tego-parę prac,a zdjęcia oczywiście w galerii.
I znowu wzięło mnie na filcaki
Tym razem postanowiłam wykonać parę naszyjników w tonacjach różowo-fioletowo-szarych. Palce znowu pokłute z powodu przede wszystkim tego "rzeźbienia".Efekt jest rzeczywiście niezły. Większość zdjęć umieściłam w galeriach.
Subskrybuj:
Posty (Atom)